Obudzić się w Jego ramionach to jak balsam na mą straconą w otchłani dusze. Zasypiając wtulona w Niego modliłam się zeby ten czas trwał wiecznie.. Czy mam prawo jeszcze prosić Boga o co kolwiek? Jedyną rzeczą jaką bym chciała to On, i cała jego miłość. Kiedy budzi mnie pocałunkami wszystko nabiera nowego sensu, wszystko nabiera barw. Jego rozpalone oczy, jego cieple ręce, silne ramiona, to poczucie bezpieczeństwa ktorego nikt inny mi nie dawał.. zabiła bym dla Niego, zamordowała bym, zrobiła bym wszystko.
Im dłużej o tym myślę tym bardziej to boli.
Kochać ze świadomością że nigdy nie będzie sie z tą osobą... to chyba najgorsze przekleństwo.

Okrutne przekleństwo.

Imię:


Wyświetlaj emotikony w komentarzu

Lista emotikonów


Tak napisali inni:
Talk.pl :: Wróć